W styczniu odkrywamy zimowe tańce z Rumunii. W kole i w korowodzie tańczymy taniec niedźwiedzia. Dowiedzieliśmy się, że od Bożego Narodzenia do Nowego roku w dolinie Trotus w Rumunii można się natknąć na wyjątkowe przemarsze. Przy dźwiękach fletów
i bębnów ulicami miast przechodzą „niedźwiedzi tancerze”. Ubrani w strojne skóry niedźwiedzi Rumuni tańcem odpędzają złe duchy odchodzącego roku, aby przyszły mógł w spokoju zająć jego miejsce. Wyjątkowa rumuńska tradycja może w niedługim czasie całkowicie zaniknąć. W związku z tym pojawił się pomysł wpisania „niedźwiedzich tańców” na listę UNESCO. Początkiem roku tańczony jest również w Rumunii taniec kozy, który także ma przynosić wedle tradycji obfitość w nowym roku. Szukamy również zwyczajów karnawałowych z różnych krajów – tańczymy skoczne tańce z regionu Wenecji, podążamy krokami brazylijskiej samby. Nie zapominamy o tańcach z Polski – umiemy tańczyć poloneza, polkę i krakowiaka.
i bębnów ulicami miast przechodzą „niedźwiedzi tancerze”. Ubrani w strojne skóry niedźwiedzi Rumuni tańcem odpędzają złe duchy odchodzącego roku, aby przyszły mógł w spokoju zająć jego miejsce. Wyjątkowa rumuńska tradycja może w niedługim czasie całkowicie zaniknąć. W związku z tym pojawił się pomysł wpisania „niedźwiedzich tańców” na listę UNESCO. Początkiem roku tańczony jest również w Rumunii taniec kozy, który także ma przynosić wedle tradycji obfitość w nowym roku. Szukamy również zwyczajów karnawałowych z różnych krajów – tańczymy skoczne tańce z regionu Wenecji, podążamy krokami brazylijskiej samby. Nie zapominamy o tańcach z Polski – umiemy tańczyć poloneza, polkę i krakowiaka.