
Tak się składa, że nigdy nie świętowałam dnia kobiet. Z upływem lat mam wątpliwości co do składania życzeń w dniu imienin. Bo niby co z pozostałymi dniami roku. Czy wtedy nie zwracamy uwagi na siebie, na osoby z Zespołem Downa, kobiety, dzieci, matki, ojców i.t.d. Jestem z osobami z Zespołem Downa od 27 lat. Kiedy przyszli do Stowarzyszenia byli z reguły pięcioletnimi dziećmi. Dziś to osoby dorosłe. Od każdego z nich otrzymałam tyle miłości, że mogłabym obdarzyć wielu spragnionych jej ludzi. Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, że są nieszczęśliwi. Wystarczy spojrzeć na fotografie z wielu lat publikowane na naszej stronie i Facebooku. Tyle w nich radości. Uśmiechajmy się do osób z Zespołem Downa przez 365 dni w roku; w autobusie, kościele, na spacerze. Dajmy się im czasem przytulić. Zobaczymy ile przekażą nam pozytywnej energii. Dziś Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie zaprosił młodzież z naszego Stowarzyszenia na koncert „Młodzi-Młodym” z okazji XV Narodowego Dnia Życia. Piękna impreza. Nasz zespół Nowa Nadzieja tańczył. Miłym akcentem były gromkie oklaski i piękne czerwone róże, które po występie wręczył Im Przedstawiciel Wojewody Podkarpackiego. I nie dlatego, że dziś Ich święto, ale dlatego, że pięknie tańczyli. Kochajmy Ich za to, że są. Nigdy z litości.
Teresa Tomaka